Zbyt jasne lub zbyt ciemne zdjęcia? Naucz się panować nad ekspozycją!
Autofocus czy Manual Focus?
Jeżeli Twoją pasją jest fotografia i nie wyobrażasz sobie wyjechać w jakiekolwiek miejsce na ziemi bez aparatu, to z pewnością zależy Ci na dobrej jakości zdjęć. Każdy doświadczony fotograf doskonale wie, jak ważne są odpowiednie ustawienia, aby uzyskać naprawdę satysfakcjonujące rezultaty.
Dlatego też zaprezentujemy kilka przydatnych wskazówek dla początkujących amatorów fotografii. Postaramy się przybliżyć, jak zrobić ostre, wyraźne zdjęcia, którymi będziecie mogli pochwalić się bliskim i przyjaciołom. Takie udane ujęcia warto więc powiesić na ścianie i stworzyć swoją prywatną galerię sztuki. Dlatego też wywołanie zdjęć zalegających na różnych nośnikach danych i zamiana cyfrowych plików w piękne, papierowe fotografie, to doskonałe rozwiązanie. Pozwoli ono ocalić Twoje zdjęcia od zapomnienia, zwłaszcza jeżeli zdecydujesz się na elegancką ich oprawę i efektownie je wyeksponujesz.
Jeżeli robisz dużo zdjęć to popularne dylematy, najczęściej dotyczące ustawień aparatu, z pewnością Tobie również się zdarzają. Wykonując przypadkowe zdjęcia, w których liczy się refleks i czas reakcji, niejednokrotnie korzystamy z funkcji Autofocus, czyli automatycznego ustawienia ostrości. Jednak funkcja ta, nie zawsze ustawia ostrość na interesujący nas kadr. Lepiej więc skorzystać z ręcznego ustawienia ostrości, czyli Manual Focus. Takie rozwiązanie pozwala na uzyskanie lepszych rezultatów i zwiększa kontrolę nad kompozycją zdjęcia.
Kiedy warto użyć Manual Focus?
Jeśli często używasz funkcji Autofocus, to z pewnością doświadczyłeś sytuacji, w której aparat ustawił ostrość na zupełnie inny szczegół kadru, niż ten który chciałeś wyeksponować. Najczęściej spotykanym przykładem takiej sytuacji jest moment, gdy chcesz sfotografować np. kaczkę pływającą w stawie. Wtedy zazwyczaj zasłania ją jakaś gałąź lub inny element krajobrazu.Takie przeszkody zwykle znajdują się w bliższej odległości, niż przykładowa, kolorowa kaczka, którą koniecznie chcemy uwiecznić na fotografii. Właśnie w takiej chwili warto wyłączyć Autofocus i skorzystać z funkcji Manual Focus. Po prostu ustawiamy ostrość ręcznie. Jeśli wówczas skorzystalibyśmy z Autofocusa, to nasz aparat ustawiłby ostrość na bliżej położone trawy, czy też gałęzie, a kaczka pozostałaby nieostra. Napewno nie taki efekt chcieliśmy uzyskać. Dlatego też, aby przybliżyć obraz kaczki, najczęściej wybieramy najdłuższą możliwą ogniskową, a to z kolei daje małą głębię ostrości i wszelkie obiekty poza przedziałem ostrości stają się rozmyte.
Kiedy znajdziemy się w tego typu sytuacji, możemy skorzystać z punktowego ustawienia ostrości. Dzięki temu interesujący nas obiekt będzie odpowiednio wyostrzony, a gałęzie i trzciny usytuowane bliżej nas, zostaną lekko rozmyte. W dobrych modelach aparatów cyfrowych mamy większą swobodę komponowania zdjęcia, ponieważ interesujący nas obiekt możemy, przesunąć w dowolne miejsce na wyświetlaczu. Można także wycelować obiektyw na dany obiekt, następnie zablokować ekspozycję i przesunąć obiektyw tak, by uzyskać najciekawszą kompozycję.
Drugim sposobem i również dobrym rozwiązaniem jest przełączenie aparatu właśnie na tryb ręczny. Ustawiamy wówczas długość ogniskowej w taki sposób, aby nasza kaczka była jak najbardziej wyostrzona i dobrze widoczna. Oczywiście w zależności od rodzaju i modelu aparatu, ta czynność nieco różni się od siebie. Na przykład w lustrzankach kręcimy odpowiednim pierścieniem na obiektywie, ale w większości aparatów kompaktowych naciskamy w odpowiednią stronę dźwignię, umieszczoną na obudowie aparatu. Jeśli zatem wyłączymy Autofocus i zdecydujemy się na ustawienie ostrości w trybie ręcznym, czyli na tzw. Manual Focus możemy powiększyć eksponowany obszar, ustawiając ostrość na nieskończoność. Takie rozwiązanie jest niezwykle przydatne przy fotografowaniu znacznie odległych obiektów np. ptaków na niebie. Niestety nie każdy aparat fotograficzny posiada tę funkcję.
Dlatego też, jeśli uda Ci się zrobić naprawdę udane ujęcia, to warto zdecydować się na przystępną i wygodną usługę, jaką jest wywoływanie zdjęć online. Efektownie wyeksponowane, papierowe zdjęcia z całą pewnością będą cieszyć nie tylko Ciebie, ale i Twoich najbliższych. Polecamy!
Wydarzenia nowe
Drodzy Rodzice!
Dzieci nie rozumieją, po co ta "kwarantanna"? Ta krótka bajka wszystko im wyjaśni, bez lęku!
Bajka, którą możecie przeczytać dziecku, by pomóc mu zrozumieć obecną, trudną sytuację. Nie jest łatwo zapoznać dzieci z niewidzialnym zagrożeniem tak, by ich nie przestraszyć. Tu z pomocą przychodzi pewna bajka.
Napisała ją Dorota Bródka, która jest psychologiem, psychoterapeutą i mediatorem. Treść bajki można pobrać bezpłatnie w formie pliku pdf, a na blogu autorki można jej również wysłuchać.
Bajka opowiada o złym Królu Wirusie i dobrej Kwarantannie. W bardzo konkretny, opisowy, ale i przyjazny sposób przedstawia obecną sytuację.
Trafia do dziecięcej wyobraźni i sprawia, że maluchom łatwiej będzie pogodzić się z faktem, iż muszą zostać w domu.
Nauczyciel bibliotekarz A.W
Zbyt jasne lub zbyt ciemne zdjęcia? Naucz się panować nad ekspozycją!
Czym jest ekspozycja?
Poprawna ekspozycja zdjęcia oznacza ni mniej ni więcej, tylko odpowiednią ilość światła docierającą do matrycy aparatu. Jeżeli światła jest za dużo, to obraz na fotografii będzie zbyt jasny, a jeśli za mało, to zbyt ciemny. Twój aparat ma wbudowany układ pomiaru światła, który mierzy natężenie oświetlenia sceny w tzw. stopniach ekspozycji (EV - Exposure Value).
Skąd biorą się problemy z jasnością zdjęć?
Aparat fotograficzny zdany na łaskę swoich układów pomiarowych będzie starał się odgadnąć, przy jakim doborze ustawień ekspozycja rejestrowanej właśnie sceny będzie prawidłowa. Nie jest to niestety instrument doskonały i, jak każdy automat, często się niestety myli.
Przede wszystkim światłomierz stara się uśrednić to co widzi i sprawić, że cała scena będzie równomiernie jasna. Ale co, jeśli fotografujemy bałwana na śniegu? Albo czarnego kota na tle hałdy węgla? No właśnie – uśrednienie sceny sprawia, że na zimowych zdjęciach śnieg jest szary, a zdjęcie zwyczajnie niedoświetlone. Na pewno spotkaliście się z tym nieraz nawet fotografując telefonem. W przypadku sytuacji odwrotnej - scen ciemnych, czyli wspomnianego czarnego kota, automat zazwyczaj zachowa się odwrotnie i przesadnie rozjaśni zdjęcie, czyli je prześwietli.
Dobrze pokazuje to prosty eksperyment. Co się stanie, gdy sfotografujemy czarną kartkę wypełniając nią kadr, a następnie w tych samych warunkach wykonamy zdjęcie białej kartki? Być może już zgadliście – tak, oba zdjęcia będą identycznie szare!
W takich sytuacjach aparat potrzebuje naszej pomocy. Producenci, świadomi niedoskonałości systemu automatycznego pomiaru światła, dali nam możliwość samodzielnej, bardzo prostej, korekcji jasności sceny – manualnego przyciemnienia lub rozjaśnienia zdjęć. Funkcja ta nazywana jest kompensacją ekspozycji...
Popraw jasność zdjęcia w 5 krokach!
Istnieje sposób na to, aby zignorować ustawienia ekspozycji, które aparat Ci sugeruje. Tłumacząc w skrócie, kompensacja ekspozycji zapewnia możliwość wykonywania zdjęć jaśniejszych lub ciemniejszych dzięki wprowadzaniu niewielkich korekt wartości ekspozycji modyfikujących ją w jedną lub drugą stronę. Jeśli spojrzysz przez wizjer aparatu (lub na jego wyświetlacz LCD na tylnej ściance), to zobaczysz mały wskaźnik ekspozycji, zwany potocznie drabinką, widoczny pod wykazem ustawień aparatu. Możesz przesuwać wskazówkę w obrębie tej skali w prawo lub w lewo, co sprawi, że obraz stanie się jaśniejszy bądź ciemniejszy.
1. Przełącz aparat w tryb P
Dopóki aparat pracuje w trybie pełnej automatyki, nie będziesz miał dostępu do narzędzia kompensacji ekspozycji, dlatego też na początek przestaw pokrętło trybów na pozycję P (skrót od Program). Jest to jeden z trybów półautomatycznych, w którym aparat dobiera wstępnie parametry ekspozycji (wartość przysłony, czas naświetlania, czułość ISO itd.) oceniane jako poprawne, ale jednocześnie umożliwia swobodne modyfikowanie tych ważnych ustawień.
2. Jak skorygować ekspozycję
Aby zmodyfikować ekspozycję zaproponowaną przez aparat, w pierwszej kolejności wyszukaj na korpusie i naciśnij przycisk kompensacji ekspozycji (oznaczony piktogramem +/–). Trzymając ten przycisk cały czas wciśnięty, przesuń palcem pokrętło kontrolne aparatu w lewo lub w prawo (to przyciemni wykonywane zdjęcie lub rozjaśni je). Wskazówka światłomierza przesunie się wówczas w lewo lub w prawo celem zilustrowania dokonanych zmian.
3. Przyciemnianie zdjęć
Aby uczynić wykonywane zdjęcie ciemniejszym (obniżyć ekspozycję o wartość określaną mianem „jednego stopnia EV”), naciśnij przycisk kompensacji ekspozycji i obróć pokrętło kontrolne tak, aby wskazówka światłomierza ustawiła się na pozycji –1. Przesunięcie jej o dwa stopnie (–2) sprawi, że zdjęcie wyjdzie jeszcze bardziej przyciemnione. W tym momencie detale sceny utracone w obszarach przepaleń (najjaśniejsze miejsca na zdjęciu) powinny już stać się widoczne.
4. Rozjaśnianie zdjęć
Aby zdjęcie stało się jaśniejsze, wystarczy po prostu przekręcić pokrętło kontrolne w kierunku przeciwnym. Naciśnij i przytrzymaj przycisk kompensacji ekspozycji, po czym przestaw wskaźnik światłomierza tak, aby na drabince wskazywał pozycję +1. Od teraz, kiedy zrobisz ujęcie, wszystkie cienie w obrębie sceny będą wyeksponowane prawidłowo (i odsłonią ukryte wcześniej szczegóły).
5. Użyj statywu
Jeśli chcesz połączyć ze sobą zdjęcia wykonane w technice bracketingu celem otrzymania idealnej ekspozycji w całym kadrze (co bywa konieczne w trudniejszych sytuacjach fotograficznych), to wówczas statyw jest absolutnie obowiązkowym elementem wyposażenia, bez którego nie da się uzyskać dopasowanych do siebie obrazów. Kiedy już sprzęt jest dobrze unieruchomiony, możesz zrealizować jedno zdjęcie o ekspozycji zgodnej ze wskazaniami światłomierza, a następnie dwa skorygowane odpowiednio na –1 i +1 stopnie EV.
Jak działa pomiar światła w aparacie?
Wiesz już, jak szybko rozwiązać problem zbyt jasnych i zbyt ciemnych zdjęć. Teraz, jeśli chcesz, możesz zagłębić się z nami w temat i zapoznać się z różnymi trybami pomiaru światła, które ułatwiają wykonywanie poprawnie naświetlonych zdjęć w różnych sytuacjach.
Aby ułatwić Ci dobór właściwej ekspozycji, lustrzanka oferuje nie jeden, lecz trzy lub nawet cztery tryby pomiaru światła (w modelach podstawowych pomiar punktowy nie jest dostępny). Niektóre z nich sprawdzają się w określonych sytuacjach lepiej niż pozostałe. Nie ma tu jednak żadnych sztywnych reguł – wybór trybu pomiaru światła zależy w dużej mierze od osobistych preferencji i doświadczeń fotografa.
Podstawowym, domyślnym trybem pomiaru światła w Twoim aparacie jest tryb wielosegmentowy (nazywany czasami pomiarem matrycowym). Jest to jedyne dostępne ustawienie przy używaniu niektórych trybów fotografowania (aby mieć do dyspozycji pozostałe rodzaje pomiaru światła, musisz zmienić tryb ekspozycji na M, Av, Tv lub P).
Tryb matrycowy
Uniwersalny, sprawdza się w większości sytuacji, od krajobrazu po portret, to od niego powinieneś zacząć naukę fotografowania
W porównaniu z pozostałymi ustawieniami, pomiar wielosegmentowy wykorzystuje najbardziej złożone algorytmy. Światłomierz dokonuje oceny danej sceny w inteligentny sposób, próbując ustalić, jakiego rodzaju zdjęcie zamierzasz wykonać – następnie określa uśrednioną wartość natężenia światła, na podstawie której dobierany jest odpowiedni czas naświetlania i otwór przysłony. W celu przeprowadzenia pomiaru wielosegmentowego scena zostaje podzielona na strefy – informacje zebrane z rózżnych obszarów są analizowane w celu rozpoznania rodzaju scenerii.
Tryb centralnie ważony
Ten tryb przywiązuje największą wagę do poprawnego naświetlenia środkowej części kadru, choć tło nadal brane jest w pewnym stopniu pod uwagę. Aby uzyskać najlepsze rezultaty, główny temat fotografii powinien być umieszczony na środku fotografii.
Uśrednienie wartości ekspozycji na podstawie pomiaru światła w środkowej części sceny jest typowe dla trybu centralnie ważonego uśrednionego. W tym przypadku aparat zakłada, że temat zdjęcia znajduje się w centrum kadru. W większości sytuacji taki sposób pomiaru sprawdza się całkiem nieźle i ma jedną podstawową zaletę – wielu starszych fotografów zdobywało doświadczenie, wykorzystując tę właśnie metodę. Używając pomiaru centralnie ważonego, łatwo też przewidzieć, kiedy aparat może się pomylić, i tym samym przygotować się na konieczność zastosowania kompensacji ekspozycji.
Tryb punktowy i skupiony
Ocenia jasność sceny, korzystając z niewielkiego obszaru w centralnej części kadru, stanowiącej zwykle 2–5% całego zdjęcia. Świetnie sprawdza się w bardzo kontrastowych scenach wymagających dużej precyzji.
Zasada działania pomiaru skupionego oraz punktowego jest znacznie prostsza – światłomierz dokonuje odczytu z niewielkiego obszaru w centrum kadru, ignorując pozostałą część sceny. Różnica pomiędzy tymi dwoma trybami polega na wielkości owego obszaru – w przypadku pomiaru skupionego jest on około trzy razy większy, niż przy odczycie punktowym. Oznacza to oczywiście, że ten drugi jest bardziej precyzyjny – choć jednocześnie trudniej się nim posługiwać – ponieważ należy z dużą precyzją wybierać miejsce pomiaru. Oba tryby najlepiej stosować, gdy ma się do czynienia z tematami znajdującymi się na bardzo ciemnym lub jasnym tle (np. podczas fotografowania aktora na scenie oświetlonego światłem punktowym lub robiąc zdjęcie narciarzowi na tle śnieżnego krajobrazu).
Oceniaj kontrast!
Niestety, Twój aparat cyfrowy potrafi rejestrować jedynie ograniczony zakres tonów – i nie może uchwycić wszystkich odcieni jasności tak, jak ludzkie oko. Powoduje to problemy z fotografowaniem bardzo kontrastowych scen – w których występują zarówno bardzo głębokie cienie, jak i wyjątkowo jasne obszary – np. wówczas kiedy w słoneczny dzień wykonujesz zdjęcie pod słońce lub uwieczniasz miejski pejzaż w nocy. W każdym z tych przypadków, niezależnie od wybranego trybu pomiaru światła, będziesz miał problemy z zarejestrowaniem dostatecznej ilości szczegółów w obszarach mocno zacienionych lub rozświetlonych. Jeśli zależy Ci właśnie na tego rodzaju zdjęciu, musisz pójść na pewien kompromis kosztem idealnej ekspozycji i zdecydować, jakie elementy sceny chcesz podkreślić poprzez zachowanie widoczności ich detali. Podczas fotografowania w plenerze, zazwyczaj najważniejszą kwestią jest dopilnowanie, by najjaśniejsze obszary sceny nie zostały prześwietlone – bardzo ciemne cienie będziesz mógł bez problemu rozjaśnić na etapie postprodukcji.
Write a Comment