Kąt widzenia i perspektywa
Jedno miejsce, różne szkła, czyli jak wykorzystać potencjał obiektywów
Niezależnie od tego gdzie jesteście, możecie wykorzystać wszystkie rodzaje obiektywów, jakie macie w swoim arsenale. Przekonajcie się!
Obiektywy. Wszyscy je mamy, wszyscy używamy, ale czy wykorzystujemy wszystkie możliwości, jakie dają nam te często drogie szkła? To, jaki rodzaj obiektywu wybieracie do fotografowania określonych sytuacji, w ogromnym stopniu wpływa na jakość Waszych zdjęć. Dla przykładu, ogniskowa określa obszar, jaki zostanie w zdjęciu zawarty, co z kolei przekłada się na kadr i kompozycję. Wielkość, do jakiej można otworzyć i przymknąć przysłonę, determinuje nie tylko głębię ostrości, ale również czas otwarcia migawki. Dlatego niektóre obiektywy przeznaczone są do konkretnych rodzajów fotografii.
Foto Ogniskowa a wielkość matrycy Na pole widzenia duży wpływ ma wielkość matrycy. Np. obiektyw 7 mm, zamontowany na aparacie systemu 4/3, ma podobne pole widzenia, co obiektyw 9 mm zamontowany na lustrzance z matrycą APS-C lub 14 mm na pełnej klatce. Oto tabelka prezentująca zakresy ogniskowych dla konkretnych typów matryc i obiektywów.
Obiektywy szerokokątne to sprzęt głównie do krajobrazów, podczas gdy do zdjęć sportowych idealnie nadaje się teleobiektyw. Jednak wybór obiektywu nie jest zawsze sprawą tak oczywistą. Wiedząc, jak dany typ obiektywu wpływa na zdjęcie, można działać kreatywnie. Celowo wybierając obiektyw, który domyślnie nie jest przeznaczony do tematu, który akurat fotografujemy, możemy zrobić naprawdę ciekawe ujęcie.
By zobaczyć, jak konkretne rodzaje obiektywów wpływają na zdjęcia, fotografowane obiekty, a nawet na sposób, w jaki obserwujemy scenę, wyposażeni w zestaw pięciu obiektywów, od rybiego oka 8 mm, po teleobiektyw 70-300 mm, wybraliśmy się na plażę. Zobaczcie, jak wycisnąć jeszcze więcej ze swojej szklarni oraz jak radzić sobie, z najczęstszymi problemami, które pojawiają się podczas pracy z tego typu obiektywami.
Fotografowanie obiektywem szerokokątnym to nie tylko większa przestrzeń w kadrze, ale również sposób, na efektowne podkreślenie perspektywy Fotografowanie obiektywem szerokokątnym to nie tylko większa przestrzeń w kadrze, ale również sposób, na efektowne podkreślenie perspektywy
Foto Rób ostre zdjęcia Przeświadczenie, że maksymalnie przymykając otwór przysłony, sprawimy, że zdjęcie będzie idealnie ostre, jest bardzo błędne. Na ostrość zdjęcia wpływa dużo różnych czynników, ale przede wszystkim jakość optyczna obiektywu czy ryzyko poruszenia aparatu. Wprawdzie w terenie najłatwiej manipulować wielkością otworu przysłony, ale to nie wszystko. Fotografowanie obiektywem szerokokątnym przy największym otworze przysłony da obraz najostrzejszy w centrum kadru, ale wraz z kierowaniem się w stronę krawędzi ostrość będzie spadać. Fotografowanie przy najmniejszym otworze przysłony da wprawdzie większą głębię ostrości, ale obraz może ucierpieć z powodu dyfrakcji. Większość obiektywów ma tzw. Sweet spot, czyli wartość przysłony, przy której ostrość jest najlepsza. Zazwyczaj zawiera się ona w zakresie f/5,6–11.
1. Obiektyw szerokokątny
Najkrótsza ogniskowa 18 mm standardowego zoomu może wydawać się już całkiem szerokim kątem. Jak zatem na zdjęcie wpływa obiektyw o zakresie ogniskowych 10-20 mm?
Przede wszystkim obiektywy szerokokątne umożliwiają objęcie znacznie większej części sceny niż jakikolwiek kitowy zoom. Jednak korzystanie z obiektywu szerokokątnego nie może sprowadzać się do upychania w kadrze jak największej ilości elementów. Szybko przekonamy się, że fotografując z najmniejszą ogniskową, wszystkie widziane w zdjęciu obiekty będą wydawać się bardzo małe, dlatego korzystając z tego typu szkła, trzeba posłużyć się czasem kilkoma kompozycyjnymi trikami, które wzmocnią wymowę zdjęcia.
Najlepszym sposobem na naprawdę dobre zdjęcia szerokokątne jest zbliżenie się do fotografowanych obiektów, na tyle blisko, by przerysować perspektywę. Warto szukać ciekawych elementów pierwszego planu, o które by można zaczepić oko, mogą to także być linie, które pokierują wzrokiem i nadadzą zdjęciu bardziej przestrzenny charakter.
Schodzące się linie
Próba ujęcia w kadrze dużego obiektu za pomocą szerokiego kąta (zwłaszcza podczas fotografowania architektury) prowadzi do jednego z najczęstszych problemów. Chodzi mianowicie o pionowe linie, które schodzą się do środka zdjęcia, przez co budynek wydaje się bardzo strzelisty. Jedynym sposobem na uniknięcie tego efektu jest upewnienie się, że aparat jest ustawiony idealnie prostopadle do fotografowanego obiektu.
Fotografując budynki, trzeba zadbać o to, by matryca aparatu była ustawiona prostopadle do fotografowanego obiektu, dzięki temu linie utrzymają pion Fotografując budynki, trzeba zadbać o to, by matryca aparatu była ustawiona prostopadle do fotografowanego obiektu, dzięki temu linie utrzymają pion
Szukajcie ciekawego elementu pierwszego planu lub linii wiodących, które nadadzą zdjęciu wrażenie trójwymiarowości.
Kontroluj zniekształcenia
Fotografowanie grupy ludzi obiektywem szerokokątnym może być bardzo kuszące, szczególnie jeżeli miejsce, w którym fotografujemy to np. ciasne pomieszczenie. Niestety sięgnięcie po tego typu obiektyw może skończyć się dużymi zniekształceniami obrazu, które spowodują, m.in. że osoby stojące bliżej aparatu będą nienaturalnie większe od tych z tyłu.
2. Obiektyw stałoogniskowy
Dziś, gdy dysponujemy zaawansowanymi systemami stabilizacji obrazu i bezkarnie możemy korzystać z wysokich wartości ISO, stałki mogą się niektórym wydawać dinozaurami wśród obiektywów. Co więc sprawia, że wielu zawodowych fotografów nadal korzysta głównie z tego typu obiektywów? Główną zaletą obiektywów stałoogniskowych jest duży maksymalny otwór przysłony, który umożliwia robienie zdjęć przy słabszym świetle, bez obawy o efekt poruszenia czy zaszumienie powstałe w wyniku podniesienia wartości ISO. Stabilizacja obrazu rozwiązała tylko jeden z problemów, jednak nie zastąpi nigdy dużego otworu przysłony, który gwarantuje tak pożądaną w wielu sytuacjach, bardzo małą głębię ostrości.
Stałoogniskowy obiektyw 50 mm idealnie nadaje się do zdjęć portretowych, umożliwiając wyizolowanie obiektu z tła dzięki małej głębi ostrości Stałoogniskowy obiektyw 50 mm idealnie nadaje się do zdjęć portretowych, umożliwiając wyizolowanie obiektu z tła dzięki małej głębi ostrości
Główną zaletą obiektywów stałoogniskowych jest ich duży maksymalny otwór przysłony.
Skup się na oczach
Praca z małą głębią ostrości sprawia, że ostrzenie staje się nieco trudniejsze. Gdy robicie zdjęcia portretowe, zapewne chcecie, by wyraźne były oczy. By uzyskać taki efekt, wybierzcie pojedynczy punkt AF i wycelujcie nim w oczy fotografowanej osoby.
Głębia ostrości
Nawet najlepszej jakości obiektywy przy największym otworze przysłony nie dadzą idealnie ostrego obrazu, ale mała głębia ostrości sprawia, że ostre elementy naprawdę wyróżniają się na zdjęciu. Często można spotkać się z sytuacją, że obraz bliżej krawędzi będzie nieco mniej ostry, dlatego lepiej umieszczać główny motyw bliżej centrum kadru.
Zakres wartości przysłony oferowany przez obiektywy stałoogniskowe jest idealnym narzędziem do zabawy głębią ostrości Zakres wartości przysłony oferowany przez obiektywy stałoogniskowe jest idealnym narzędziem do zabawy głębią ostrości
Szukaj dobrego punktu
Korzystanie z zoomów jest łatwe, ale pamiętajmy, że nie są one wolne od wad. Obiektyw typu zoom może rozleniwić i zamiast podejść kilka kroków i zmienić punkt widzenia, zmieniamy ogniskową, zoomując lub oddalając za pomocą pierścienia obiektywu. Korzystając z obiektywów stałoogniskowych, trzeba się czasem nachodzić, ale tylko tak można odpowiednio wykadrować i ładnie skomponować zdjęcie.
Obiektywy stałoogniskowe są idealne do eksperymentowania z różnymi punktami widzenia. Dzięki temu można robić naprawdę ciekawe zdjęcia nawet mocno obfotografowanych miejsc i obiektów Obiektywy stałoogniskowe są idealne do eksperymentowania z różnymi punktami widzenia. Dzięki temu można robić naprawdę ciekawe zdjęcia nawet mocno obfotografowanych miejsc i obiektów
3. Teleobiektyw
Teleobiektywy to przede wszystkim narzędzie pracy fotografów sportu i dzikiej przyrody, którzy nie mogą najczęściej wystarczająco zbliżyć się do bohaterów swoich zdjęć. Z racji tego, że można fotografować nimi z dużego dystansu, zdecydowanie łatwiej jest wyizolować z otoczenia konkretny obiekt lub sprawić, by elementy znajdujące się daleko od siebie sprawiały wrażenie sobie bliższych. Ten efekt zwany jest kompresowaniem perspektywy i jest bardzo przydatny do kadrowania obiektów, które znajdują się w określonej odległości i tworzą na zdjęciu kolejne warstwy. W naszym plenerze teleobiektyw okazał się bardzo przydatnym narzędziem, zwłaszcza do fotografowania architektury. Długa ogniskowa idealnie sprawdzała się przy wykonywaniu wielu zdjęć, w których udało nam się wychwycić konkretne elementy i detale konstrukcji.
Dzięki użyciu teleobiektywu, wyizolowanie detalu krajobrazu nareszcie staje się możliwe Dzięki użyciu teleobiektywu, wyizolowanie detalu krajobrazu nareszcie staje się możliwe
Ściskanie perspektywy
Efekt kompresowania perspektywy to raczej zasługa odległości, jaka dzieli nas od fotografowanego obiektu, niż ogniskowej, z jaką fotografujemy. Jeżeli nie macie długiego zoomu, podobny efekt możecie uzyskać przycinając zdjęcie wykonane krótszym obiektywem z tego samego dystansu, z jakiego musielibyście je wykonać teleobiektywem.
Kompresowanie perspektywy sprawia, że odległe obiekty tworzą na zdjęciu wrażenie warstw.
Stabilizacja obrazu
Wielu producentów aparatów oraz obiektywów opracowało specjalne systemy umożliwiające wykonanie zdjęć przy stosunkowo długich czasach naświetlania. Większość nowych lustrzanek Sony, Pentaksa i Olympusa jest wyposażona w system stabilizacji matrycy, czyli niezależny od używanego obiektywu. Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku Canona, Nikona, Sigmy i Tamrona, które umieściły stabilizujące, "pływające" soczewki w układzie optycznym obiektywu. Trzeba przyznać, że system ten zazwyczaj okazuje się bardziej skuteczny.
Niwelujemy drżenie aparatu
Długa ogniskowa teleobiektywu umożliwia przybliżenie odległego obiektu, ale jednocześnie wzmaga drgania obiektywu. Powoduje to, że zdjęcie jest bardziej podatne na efekt poruszenia niż w przypadku gdy używamy krótkich ogniskowych. Dlatego też obiektywu tele trzeba używać bardzo ostrożnie.
Fotografowanie z czasem 1/250 s da dobre rezultaty, o ile fotografujecie z ogniskową 200 mm (zdjęcie po prawej), gdy wydłużycie ją do 300 mm (zdjęcie po lewej), ryzyko poruszenia aparatu będzie dużo większe. Zobaczcie, jaka jest różnica pomiędzy tymi dwoma zdjęciami Fotografowanie z czasem 1/250 s da dobre rezultaty, o ile fotografujecie z ogniskową 200 mm (zdjęcie po prawej), gdy wydłużycie ją do 300 mm (zdjęcie po lewej), ryzyko poruszenia aparatu będzie dużo większe. Zobaczcie, jaka jest różnica pomiędzy tymi dwoma zdjęciami
Stara zasada odwróconej ogniskowej, która podpowiada, jak dobrać parametry ekspozycji, mówi, że czas otwarcia migawki powinien wynosić 1/długość ogniskowej, przy której wykonuje się zdjęcie, czyli fotografując przy 200 mm, powinno się korzystać z czasu 1/200 s lub krótszego. Niestety nie zawsze jest to możliwe, szczególnie jeżeli pracujemy na niskich wartościach ISO.
Oczywistym rozwiązaniem byłoby skorzystanie ze statywu, ale nie zawsze mamy go pod ręką. By zyskać bardziej stabilną pozycję, wystarczy prostu oprzeć o coś obiektyw. Może to być ogrodzenie, mur, lampa uliczna, a nawet ramię naszego towarzysza. By korzystać z możliwie najkrótszego czasu otwarcia migawki, trzeba czasem podnieść odpowiednio wartość ISO. Dzięki temu ryzyko poruszenia zawsze będzie mniejsze.
Podpis w higslide Po lewej i w środku: Fotografowanie z dystansu za pomocą teleobiektywu sprawia, że wszystkie elementy w przestrzeni wydają się stać bliżej siebie, zupełnie inne wrażenie uzyskuje się przy korzystaniu z obiektywu z krótką ogniskową z mniejszej odległości. Po prawej: Zawieranie w kadrze postaci to idealny sposób na nadanie zdjęciom wykonanym teleobiektywem wrażenia skali
4. Obiektyw rybie oko
Podobnie jak obiektywy szerokokątne, rybie oko umożliwia obejmowanie bardzo szerokiego planu, jednak obraz ze względu na specyfikę tego obiektywu jest mocno zniekształcony. Korzystanie z niego wymaga nieco innego podejścia, ponieważ wiele znanych zasad w tym przypadku po prostu się nie sprawdza. Wystarczy jednak popracować z tym szkłem przez chwilę, by przekonać się, że najlepsze efekty uzyskamy, stosując prostą i symetryczną kompozycję, umieszczając nasz obiekt idealnie w centrum kadru.
Korzystając z tego typu obiektywów, trzeba łamać ogólne zasady, nie bójcie się wykorzystywać ekstremalnych punktów widzenia Korzystając z tego typu obiektywów, trzeba łamać ogólne zasady, nie bójcie się wykorzystywać ekstremalnych punktów widzenia
Kadr
Są dwa rodzaje obiektywów typu rybie oko: pełnoklatkowe i kołowe. Pełnoklatkowy pokrywa obszar całej matrycy, natomiast kołowy zapisuje tylko okrągły wycinek kadru z ciemną otoczką w rogach. Uzyskiwany efekt różni się w zależności od rodzaju obiektywu i wielkości matrycy. Obiektyw kołowy, który współpracuje z lustrzanką małoobrazkową, na matrycy APS-C będzie często niemal pełnoklatkowy. Matryca APS-C to jak centralny wycinek pełnej klatki, dlatego ciemna ramka będzie mocno przycięta, np. Sigma 8 mm na pełnej klatce daje idealnie okrągły obraz. Korzystając z niego z lustrzanką z matrycą APS-C, obraz nie jest już tak okrągły (jak widać na zdjęciach).
Dzięki kompozycji symetrycznej, zdjęcia z rybiego oka wyglądają bardzo dobrze Dzięki kompozycji symetrycznej, zdjęcia z rybiego oka wyglądają bardzo dobrze
Zniekształcenia
Obiektywy typu rybie oko generują bardzo charakterystyczne zniekształcenia. W przypadku większości obiektywów jakiekolwiek zniekształcenia traktowane są jako wada optyczna. Staramy się je za wszelką cenę niwelować. Ale w przypadku zdjęć robionych obiektywem typu rybie oko zniekształcenia są efektem jak najbardziej pożądanym. Często szukamy nawet sposobu, by maksymalnie przerysować obraz, zakrzywiając do granic absurdu naturalną, prawidłową geometrię sceny.
Korzystanie z obiektywu typu rybie oka wymaga totalnej zmiany sposobu myślenia.
Obiektywy typu rybie oko działają niemal jak szkło powiększające, co bardzo ważne, umożliwiają fotografowanie z niewielkiej odległości. Możemy przybliżyć go do fotografowanego obiektu na dosłownie kilka centymetrów. Tak więc, nawet jeżeli jesteście przyzwyczajeni do fotografowania za pomocą obiektywów szerokokątnych, pamiętajcie, że tu warto zrobić jeszcze kilka kroków do przodu i ująć cały ten dziwny świat w jeszcze dziwniejszym kadrze.
Fotografując tym obiektywem, musicie naprawdę zbliżyć się do fotografowanego obiektu. Robiąc to zdjęcie, znajdowaliśmy się najwyżej metr od obiektu Fotografując tym obiektywem, musicie naprawdę zbliżyć się do fotografowanego obiektu. Robiąc to zdjęcie, znajdowaliśmy się najwyżej metr od obiektu
Sprawdź krawędzie kadru
Ekstremalnie szeroki kąt widzenia, który można uzyskać dzięki użyciu obiektywu rybie oko, może objąć także Wasze stopy lub nogi statywu. Nigdy nie wolno do tego dopuścić (chyba że jest to celowe działanie), dlatego zawsze zwracajcie na to uwagę i przed zrobieniem zdjęcia rzućcie okiem na dół kadru i upewnijcie, że nie ma tam zbędnych elementów.
Zrównoważona ekspozycja
Ze względu na ekstremalnie szerokie pole widzenia, które swoim zasięgiem obejmuje także duży obszar nieba (a często również słońce), bez możliwości korzystania z filtrów gradacyjnych ND, często pojawiają problemy ze zbyt dużym kontrastem. Najlepiej fotografować wtedy w formacie RAW i poprawić ekspozycję w Adobe Camera RAW, korzystając z suwaków Odtwarzania oraz Wypełnij światłem, co umożliwi odzyskanie detali z cieni i świateł. W ekstremalnej sytuacji możecie po prostu wykonać kilka zdjęć i połączyć je ze sobą.
5. Obiektyw makro
Obiektywy macro umożliwiają obserwowanie świata niewidocznego dla przypadkowego przechodnia. Większość fotografów używa tych szkieł do fotografowania małych obiektów, jednak ich możliwości nie ograniczają się tylko do robienia zdjęć zbliżeniowych.
Dzięki obiektywom macro można odkryć najmniejsze szczegóły bardzo małych obiektów Dzięki obiektywom macro można odkryć najmniejsze szczegóły bardzo małych obiektów
Przy fotografowaniu z większych odległosci, obiektywem macro możecie się posługiwać tak samo jak każdą stałką.
Używane z większej odległości, będą działać tak samo jak standardowe obiektywy stałoogniskowe. Większość z nich oferuje maksymalny otwór przysłony równy f/2,8, dzięki czemu można zyskać naprawdę małą głębię ostrości. Dlatego przy fotografowaniu z normalnej odległości, z maksymalnie otwartą przysłoną, należy stosować dokładnie te same zasady co przy fotografowaniu stałką. Obiektyw macro przy ostrzeniu z bardzo małej odległości sprawuje się idealnie, a głębia ostrości obejmuje tylko kilka milimetrów.
W takich sytuacjach ostrość najlepiej ustawić ręcznie i delikatnie kręcąc pierścieniem, ostrzyć na określoną część obiektu, którą chcemy mieć najwyraźniejszą. Jeżeli obiekt jest statyczny, można ustawić aparat na statywie, co umożliwi precyzyjniejsze ostrzenie. Jeżeli ostrzenie w oparciu o widok w wizjerze będzie dla Was zbyt trudne, możecie przestawić się na tryb Live View i zoomując na odpowiednie elementy, sprawdzać ostrość.
Korzystanie ze szkła makro to wychwytywanie wyjątkowych detali zwykłych z pozoru rzeczy Korzystanie ze szkła makro to wychwytywanie wyjątkowych detali zwykłych z pozoru rzeczy
Wypracowanie dystansu
Na naszą wycieczkę zabraliśmy ze sobą obiektyw macro 50 mm, ale kupując tego typu szkła, macie do dyspozycji zakres ogniskowych od 35 do 200 mm. Główną różnicą, będzie odległość dzieląca Was od fotografowanego obiektu, przy tym samym powiększeniu. Z pozoru odległość fotografowania może nie wydawać się zbyt ważna, ale może wpływać na perspektywę. Ponadto jeśli lubicie fotografować insekty, dobrze wiecie jak łatwo je spłoszyć. Fotografowanie z większej odległości da wam zdecydowanie większy komfort.
W fotografii makro kluczowym momentem jest ostrzenie, szczególnie jeżeli pracujemy z dużym otworem przysłony. W tym zdjęciu nawet najmniejszy ruch pierścienia mógł spowodować zmianę płaszczyzny ostrości W fotografii makro kluczowym momentem jest ostrzenie, szczególnie jeżeli pracujemy z dużym otworem przysłony. W tym zdjęciu nawet najmniejszy ruch pierścienia mógł spowodować zmianę płaszczyzny ostrości
Uważaj na cień
Robienie zdjęć obiektów naturalnych rozmiarów obiektywem krótszym niż 50 mm oznacza, że przednia część obiektywu będzie się znajdować dosłownie kilka centymetrów od obiektu. Taka sytuacja może spowodować powstanie cienia (Waszego, aparatu lub obiektywu) padającego na fotografowany obiekt. Dlatego uważajcie i w razie konieczności bądźcie gotowi do zmiany swojej pozycji.
Teleobiektyw w fotografii
Korzystasz wyłącznie z obiektywów szerokokątnych? A może dopiero zastanawiasz się, nad wyborem najlepszego sprzętu fotograficznego do Twojego zestawu. Sprawdź, co to jest teleobiektyw oraz jak wykorzystać go do poprawy jakości swoich zdjęć.
Teleobiektyw w fotografii
Lubisz fotografować obiektywem szerokokątnym? Takie „szkła” według obiegowej opinii najlepiej pokazują rozległe, wielkie przestrzenie. Faktem jest, że używane w sposób umiejętny, pięknie akcentują pierwsze plany i wielkie obszary dramatycznego nieba.
Jednak przywiązanie do jednego typu obiektywów może być zabójcze dla Twojej kreatywności.
Co to jest teleobiektyw
Obiektywy, których ogniskowe są wyraźnie większe od ogniskowej obiektywu standardowego nazywamy teleobiektywami.
W przypadku fotografii cyfrowej, w której punktem odniesienia rzutowanego obrazu jest matryca o rozmiarach 24×36 mm, standardowy obiektyw ma ogniskową 50 mm. Więc wszystkie obiektywy o wyraźnie większej ogniskowej są teleobiektywami (np. 70 mm).
W fotografii krajobrazowej niezwykle często sięgam po teleobiektyw, czyli zoom 70-200 mm, także z telekonwerterem X2, który w tym wypadku został wykorzystany, by lepiej pokazać dużą tarczę słońca. fot. Marek Waśkiel
Teleobiektyw ma zdolność uwydatniania szczegółów, podkreślania kształtu oraz stwarza pozorne wrażenie kompresowania (albo zmiany perspektywy). Zwróć uwagę, że technicznie rzecz biorąc długie obiektywy nie kompresują perspektywy, ale z pewnością mogą wywołać to wrażenie.
Perspektywa jest po prostu efektem odległości między kamerą, a obiektem. Im dalej jesteś od obiektu, tym mniejsza wydaje się odległość między nim, a tłem. Pojawia się też efekt skrótu perspektywicznego, czyli pozornego zmniejszanie rozmiarów obserwowanego przedmiotu wraz ze zwiększaniem się odległości.
Takie „szkła” umożliwiają fotografom wyizolowanie szczegółów i planów w kadrze. Pomimo tej cudownej zdolności – czyli skoncentrowania się na szczególe – teleobiektywy są często pomijane przez entuzjastów fotografii podróżniczej lub fotografii krajobrazu. Osobiście nie wyobrażam sobie np. wyprawy na bardzo popularne ostatnio Morawy, albo na Roztocze lub ogólnie na pogórza i w góry bez obiektywu o jak najdłuższej ogniskowej! Jest co nosić – to prawda. Jednak ujęcia z obiektywów o szerokich kątach widzenia nie oddają magii tamtejszych pejzaży.
Do jakich kadrów stosować teleobiektyw
Poleganie wyłącznie na jednym sposobie fotografowania jest niezwykle niebezpieczne w wymiarze twórczym. Kadry stają się wówczas monotonne, przewidywalne i nudne. Z reguły w plecaku podczas pleneru mam trzy obiektywy o różnych ogniskowych.
Są to obiektyw szerokokątny 14-24 mm, zoom standardowy 24-70 mm oraz teleobiektyw 70-200 mm. Używam tych „szkieł” zamiennie stosownie do zauważonej sytuacji. Niezwykle często sięgam po 70-200 (także z telekonwerterem X2) oraz 200-500 mm i uważam taki zakres ogniskowych za bardzo przydatny dla każdego fotografa.
Najważniejsza wiedza fotograficzna w jednym miejscu. Sprawdź mój kurs fotografii online.
Poznaj Pakiet Kursów i Zaoszczędź 259 zł
O ile obiektywy szerokokątne używane są często do tworzenia zdjęć o bardzo rozległej głębi ostrości z koniecznością akcentowania pierwszych planów, to teleobiektywy znakomicie służą do zaakcentowania ważnych i odległych szczegółów, detali obrazu, rytmów wzorów, podkreślenia dalekich planów, uroszczenia kompozycji i zbudowania niewielkiej głębi ostrości oraz skupieniu się na kształtach i formach.
Dzięki długim ogniskowym łatwiej będzie pokazać góry i pagórki jako wyższe i bardziej imponujące. Ładniej ułożą się w mnóstwo wyraźnych planów. Dzięki obiektywowi 70-200 mm mogę się skoncentrować na samotnych drzewach i zabudowaniach znajdujących się daleko ode mnie i uczynić je ważnymi elementami krajobrazu. To dzięki dużym ogniskowym koło tarczy słonecznej albo księżyca będzie duże i wyraźne.
Teleobiektywami można posłużyć się zarówno w sytuacji, kiedy chcemy stworzyć ciasny kadr np. koncentrując się na detalu, jak i w sytuacji, w której chcemy zaakcentować dalekie plany z zachowaniem przestrzeni i umieszczenia istotnych elementów w konkretnym krajobrazie (np. kościół w pagórkowatym pejzażu). Znakomicie spełnią swe zadanie wówczas, gdy blisko nas znajdują się mało atrakcyjne przestrzenie, ponieważ pozwolą przenieść zainteresowanie na odległe plany. Jeżeli zastanawiasz się, jak stworzyć dobry zestaw do fotografowania, przeczytaj też jaki aparat kupić.
Jak fotografować teleobiektywem
Fotografując obiektywami o długich ogniskowych, koniecznie trzeba pamiętać o kilku aspektach technicznych. W czasie sesji zawsze trzeba używać statywu fotograficznego. Jeżeli zdjęcia mają być perfekcyjnie ostre trzeba do wyzwolenia migawki używać wężyka spustowego. Warto także korzystać z funkcji wstępnego podniesienia lustra. Najlepiej ostrzyć ręcznie używając trybu LV do kontrolki ustawienia ostrości. Z tego wpisu dowiesz się, co najlepiej wybrać – lustrzankę czy bezlusterkowiec.
Trzeba pamiętać, że nawet przy przysłonach f / 8 i f /11 głębia ostrości może być bardzo, bardzo mała. Trzeba też ustalić przy jakiej wartości przysłony uzyskasz najbardziej ostry obraz (informacja techniczna producenta albo testów obiektywu). Nawet drobne poruszenie obiektywu np. przez wiatr będzie widoczne jako nieostrość na zdjęciu, często zatem konieczne jest podnoszenie ISO dla skrócenia czasu ekspozycji. Więcej o wykorzystaniu ostrości w fotografii przeczytasz w artykule jak robić ostre zdjęcia.
Dla pokazania tej porannej mgły wykorzystałem teleobiektyw, tak ustawiając aparat,
że blisko obiektywu (poza strefą ostrości) znalazły się trzciny. fot. Marek Waśkiel
Nie wyobrażam sobie wędrówki na krajobrazową sesję fotograficzną bez obiektywu o długiej ogniskowej. Dzięki rożnym ogniskowym kadry stają się ciekawe oraz odmienne. Pozwalają na różnorodne pokazanie otaczających mnie pejzaży. Koniecznie jak najszybciej wypróbuj możliwości, jakie daje fotografowanie takim obiektywem!
Problemy podczas używania obiektywów szerokokątnych
Jeżeli uważnie przyjrzysz się obrazom, zapisywanym dzięki obiektywom szerokokątnym, z pewnością zauważysz kilka problemów. Według mnie podstawowe z nich to: nie zawsze korzystne dla kadru odwzorowanie skali i perspektywy.
Fotografując w rozległej, pagórkowatej okolicy, natychmiast można dostrzec, jak obiektyw szerokokątny potrafi mocno spłaszczyć rozmiar wzniesień, wizualnie odsunąć plany oraz uczynić przedmioty znacznie mniejszymi.
Zdjęcie zarejestrowane takim obiektywem jest jakby płaskie i pełne niepozornych, zagubionych planów i drobnych elementów. Jest ono wówczas zupełnie odmienne od tego, co widzimy patrząc bezpośrednio na krajobraz. Brak w nich mocnych elementów i planów. W takich sytuacjach teleobiektyw jest znacznie lepszym rozwiązaniem.
Ograniczą wpływ na kadr nieciekawego, nudnego nieba oraz podkreślą efekt mgły pomagając nam skoncentrować się na pięknym fragmentarycznym świetle. Dzięki nim cudownie możemy pokazać perspektywę alei, dróg i górskich dolin oraz efektownie i wieloplanowo pokazać dywany kwiatów na na łąkach i polach (fotografując je z niskiej perspektywy). Używam takich obiektów także do fotografowania detali w leśnych gęstwinach.
Teleobiektyw o ogniskowej 200-500 mm pozwala mi na skoncentrowanie się na małych wycinkach
oglądanego pejzażu i poprzez precyzyjne kadrowanie podkreślenie ich znaczenie. fot. Marek Waśkiel
Chcesz dowiedzieć się więcej o przydatnych akcesoriach? Zapraszam do sekcji – sprzęt fotograficzny porady. Mnóstwo wiedzy o robieniu pięknych zdjęć znajdziesz też na moim blogu o fotografii.
Kąt widzenia i perspektywa
Kąt widzenia a ogniskowa Zanim przejdziemy do perspektywy, zajmijmy się krótko pojęciem kąta widzenia obiektywu i zależności tego kąta od ogniskowej. Nie chodzi mi przy tym o słownikowe definicje umieszczane w podręcznikach do fizyki, ale o czysto praktyczną relację między tymi dwoma parametrami. Mimo wszystko bez odrobiny matematyki się nie obejdzie, ale tych kilka wykresów pozwoli nam łatwiej zrozumieć pewne rzeczy. Pierwsza zasada jest prosta i intuicyjnie pojmowana przez każdego z nas: im krótsza ogniskowa, tym szerszy kąt widzenia obiektywu. Widać to doskonale na poniższej infografice, ukazującej – w uproszczeniu – kąty widzenia (po przekątnej kadru) dla obiektywów o różnych ogniskowych, podłączanych do lustrzanki pełnoklatkowej.
Tu drobna uwaga na marginesie – na tej infografice świadomie pomieszane zostały kąty widzenia obiektywów typu rybie oko (6 mm i 8 mm; obiektywy o nieskorygowanej dystorsji beczkowatej) oraz klasycznych obiektywów rektilinearnych (od 18 mm w górę; o skorygowanej dystorsji beczkowatej, czyli odwzorowujących proste linie jako proste). Gdybyśmy chcieli poznać kąt widzenia obiektywu rektilinearnego (po przekątnej kadru) o ogniskowej 8 mm, to byłby on znacznie mniejszy i wynosiłby ok. 139 stopni (dla 6 mm – 149 stopni). W praktyce jednak tego typu ogniskowe spotykane są tylko w obiektywach typu rybie oko – stąd taki, a nie inny wygląd infografiki.
A teraz przyjrzyjmy się jej uważniej. Można bowiem zauważyć jeszcze drugą zasadę rządzącą relacją ogniskowej i kąta widzenia obiektywów: kąt widzenia nie jest wprost proporcjonalny do ogniskowej. Widać to jeszcze wyraźniej na tym wykresie (znów mieszamy świadomie obiektywy rybie oko i rektilinearne), będącym w rzeczywistości inną formą pokazania pierwszej infografiki (górna ilustracja po prawej). Jak widać, relacja między ogniskową obiektywu a jego kątem widzenia jest nieco bardziej skomplikowana. Na tyle bardziej, że do jej opisania służy wzór: A - kąt widzenia obiektywu (w radianach), B – przekątna matrycy aparatu, C – ogniskowa obiektywu. I jeszcze jeden, ostatni już wykres. Tym razem pokazuje on kąty widzenia wyłącznie klasycznych obiektywów rektilinearnych, a na osi X zaznaczone są ogniskowe w postaci ciągu arytmetrycznego (a nie, tak jak poprzednio, ogniskowe często spotykane w praktyce). Powiększ Powiększ
Dla hipotetycznego obiektywu o ogniskowej bliskiej 0 mm maksymalny kąt widzenia wynosi 180 stopni ;-) W praktyce jednak ważne jest coś innego – i tak naprawdę to jedno wystarczy zapamiętać z tej całej matematyki: przy krótkich ogniskowych każdy milimetr ma znaczenie! W praktyce wygląda to następująco: jeśli jeden obiektyw ma ogniskową 12 mm, a drugi 14 mm, to w praktyce różnica jest spora i wynosi około 8 stopni (przy 2 mm różnicy ogniskowej!). Z drugiej strony widzimy już, że nie warto się podniecać ogniskowymi z większą liczbą zer na końcu. Dla przykładu zmiana z 400 mm na 600 mm (czyli aż o 200 mm, a nie o 2 mm, jak na poprzednim przykładzie) zmniejszy kąt widzenia zaledwie o… 2 stopnie. W praktyce odpowiada to delikatnemu wykadrowaniu obrazu w programie graficznym…
Write a Comment